Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Cras sollicitudin, tellus vitae condimentum egestas, libero dolor auctor tellus, eu consectetur neque.

Press enter to begin your search

+50 Pomoc last minute

JB Clinic Zielona Góra / Medycyna estetyczna  / +50 Pomoc last minute
50+

+50 Pomoc last minute

W 5 dekadzie życia mamy do czynienia z podwójnym problemem, który nakładając się, pogarsza nasz wygląd i kondycję skóry. Mowa tu o zmianach wynikających z upływającego czasu oraz objawach związanych z zachodzącą w tym czasie menopauzą. Jedno jest pewne: to ostatni dzwonek na to, by zastymulować naturalne procesy regeneracyjne skóry i powalczyć o młodszy wygląd.

Co się dzieje?

Wiek robi swoje. Skóra traci kwas hialuronowy, kolagen, elastynę przez co pojawia się suchość, wiotkość, zmarszczki oraz głębokie bruzdy. Tkanka tłuszczowa traci objętość, jednocześnie przemieszcza się w dół twarzy na skutek grawitacji. Efektem jest coraz bardziej płaska twarz w swojej środkowej części, a nadmiar skóry uwidacznia się w jej dolnej części. W ten sposób powstają nielubiane przez kobiety „chomiki” czyli nawisy skóry, zacierające owal. Mięśnie są coraz cieńsze, przez co obniża się czoło, opadają powieki, obwisają boki podbródka, opadają kąciki ust. Zachodzące zmiany kostne potęgują jeszcze efekt starszej, zmęczonej, niezadowolonej twarzy. Na to wszystko nakładają się zmiany związane ze spadkiem estrogenów, których niedobór odpowiada za ścieńczenie skóry. Zwiększa się podatność na przebarwienia, przesuszenia, a często i trądzik.

Co robić?

To moment, aby wdrożyć prawdziwy arsenał środków. Działać należy systematycznie, wielopłaszczyznowo i stopniowo. Skoro zniszczenie obejmuje każdy poziom, wymagana będzie terapia odbudowująco-regeneracyjna. Plan oczywiście ustala się z lekarzem podczas wizyty konsultacyjnej, tak, by zabiegi dopasować do kalendarza i portfela pacjenta.

Kwas hialuronowy – pod każdą postacią. Ten delikatniejszy, o mniejszej cząsteczce do uzupełniania drobnych zmarszczek np. wokół ust czy oczu, a ten gęściejszy, o większej cząsteczce i lepszej sile unoszenia skóry do odbudowy objętości czy uzupełniania powstałych bruzd. Efekt widoczny jest natychmiast. Dodatkowy bonus to nawilżenie skóry poddawanej zabiegowi.

Kwas L-polimlekowy – to sposób na dyskretny, bo stopniowy, powrót do młodzieńczych krągłości. Uwielbiany zwłaszcza przez osoby wymagającej maksymalnej dyskrecji zabiegu. Preparat stymuluje produkcję nowego kolagenu, którym będziemy cieszyć się nawet i dwa lata.
Rewitalizacja – to już praca nad kondycją i jędrnością skóry. Niezbędne są zabiegi z kwasem hialuronowym, które uzupełnią jego braki, wynikające z wieku. Doskonale się sprawdza w tym zadaniu Restylane Skinboosters, który nie tylko długotrwale nawilży i ujędrni skórę, ale dodatkowo zasymuluje syntezę nowego kolagenu. Powstałe w ten sposób włókna nadadzą skórze elastyczność i sprężystość.
Extra dotlenienie zapewni karboksyterapia, polegająca na nakłuciu skóry maleńkimi igłami, przez które wpuszcza się w tkankę skórną dwutlenek węgla. Powoduje on zwiększenie przepływu krwi, tlenu i składników odżywczych, a w konsekwencji poprawie ulega mikrokrążenie i następuje odnowa komórek. Powstały stan zapalny w skórze odpowiada za stymulację produkcji elastyny i kolagenu. Efekt? Bardziej napięta i odmłodzona skóra.
Biostymulacja to zabiegi z osoczem bogatopłytkowym, które pobudza własne zasoby organizmu do odbudowy i rewitalizacji skóry. Polega na wykorzystaniu własnej krwi pacjenta, z której przygotowuje się odpowiedni preparat – osocze. Zawarte w nim komórki i czynniki wzrostu stymulują skórę do regeneracji, dzięki czemu odzyskuje ona młodzieńczą witalność, staje się bardziej napięta i gładka.
Poprawa struktury i wyglądu skóry. Zapewni ją laser frakcyjny, który dziurkując skórę, uruchamia naturalne procesy odtwórcze i regeneracyjne. Dzięki temu w skórze pojawia się więcej kolagenu, białka odpowiedzialnego za jędrność, napięcie i elastyczność. Widoczne jest też wyraźne wygładzenie oraz rozjaśnienie skóry – znikają powierzchniowe przebarwienia.
Czy pięćdziesięcioletnia kobieta może oczekiwać poprawy wyglądu skóry, tak by wyglądać 10 lat młodziej? Jak najbardziej jest to możliwe. Wymagana jest systematyka, stosowanie się do zaleceń lekarza i… cierpliwość. Nie ma takiej możliwości by to, co ulegało zniszczeniu przez 20-30 lat, zostało odbudowane podczas jednej wizyty. Uruchomione procesy regeneracyjne wymagają czasu, a poprawa będzie widoczna, ale stopniowo.